Polska armia obecnie ma na stanie 570 Rosomaków w siedmiu wersjach. Począwszy od najprostszej wersji, która przeznaczona jest do transportu żołnierzy, aż po pojazdy służące do ewakuacji medycznej oraz prowadzenia rozpoznania. Ponadto posiada specjalnie przygotowane pojazdy, które służą do ewakuacji medycznej oraz prowadzenia rozpoznania, aż po najbardziej zaawansowane bojowo z wieżą załogową Hitfist 30P.
Wszystkie modele tego wozu bojowego napędza ten sam silnik wysokoprężny firmy SCANIA, który posiada pojemność 12 litrów oraz moc prawie 500 KM. Pojazdy te wyposażone są w automatyczną skrzynię biegów Ecomat, która ma siedem biegów do przodu oraz jeden do tyłu.
Zobacz też: Jak wyjechać na misje wojskowe?
Pojazdy te występują w siedmiu wersjach. Można wśród nich wymienić:
Wersja podstawowa
Waży ona ponad osiemnaście ton. Może zabrać na pokład do ośmiu żołnierzy. Wszystkie zakupione w tej wersji pojazdy są przeznaczone przez Polską armię do zbudowania wersji specjalistycznych, a także wozów z bojową wieżą bezzałogową.
Wersję bojową z wieżą Hitfist 30P
Polska armia posiada ich najwięcej, bo ponad 350. Ten model waży ponad dwadzieścia dwie tony, z czego prawie trzy tony waży sama wieża bojowa Hitfist 30P. Uzbrojenie tego pojazdu to armata kalibru 30 mm oraz karabin maszynowy, który ma kalibru 7,62 mm. Ponadto, wóz ten posiada na wyposażeniu wyrzutnię granatów dymnych.
Wersja M1M
To pojazd bojowy, który został zmodernizowany na potrzeby misji w Afganistanie. W odróżnieniu od podstawowej wersji bojowej posiada on dodatkowe opancerzenie, akustyczny system wykrywania oraz lokalizacji stanowisk strzeleckich Pilar. Poza tym, noże do cięcia lin-pułapek, kamery do bocznej obserwacji z monitorami, dodatkowe pojemniki transportowe, pojemnik na zasieki i osłonę siatkową, która jest odporna na pociski przeciwpancerne.
Wersja pojazdu rozpoznania oraz dozorowania.
Jest to drugi z wozów, który został zbudowany na potrzeby misji. Wyposażony jest on w kamerę termalną, kamerę dzienną, dalmierz laserowy, bezzałogowy samolot rozpoznawczy FlyEye i stację radiolokacyjną pola walki.
Wersja WEM
Wóz ten służy do ewakuacji medycznej i został zbudowany na cele misji w Afganistanie. Pojazdem tym można w bezpieczny sposób wywieźć z pola walki rannych żołnierzy. Podobnie jak wersja M1M, także i ten pojazd wyposażony został w dodatkowy pancerz. Produkcja tych pojazdów rozpoczęła się dwanaście lat temu.
Wersja NJ
To transporter, który przeznaczony jest do nauki jazdy. Jazda dwudziestotonowym wozem bojowym wcale nie należy do najprostszych. Pojazd ten ma swoje przeznaczenie do szkolenia, które doskonali kierowców, którzy ubiegają się o wydanie uprawnienia do prowadzenia tego transportera.
Wersja spike
To wóz bojowy, który przystosowany jest do przewozu żołnierzy uzbrojonych w przenośne zestawy Spike. W środku tego pojazdu mieszczą się dwa zespoły dwuosobowe.
Zakup KTO – obrona kraju oraz misje specjalne
Przetarg na dostawę kołowych transporterów opancerzonych ogłoszono czternastego sierpnia 2001 roku. Do złożenia ofert wstępnych, zaproszone zostały 3 konsorcja takie jak: Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach Śląskich, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych OBRUM w Gliwicach, a ponadto Huta Stalowa Wola S.A.
W roku 2002 na wiosnę transportery przeszły testy na poligonie. Sprawdzano, między innymi działanie zainstalowanych wież, które uzbrojone są w trzydziesto milimetrowe działo.
AMV2 Havoc
Pod koniec roku 2002 – go Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło, iż nowym kołowym transporterem opancerzonym w polskiej armii będzie fiński AMV2 havoc. O wyborze tego pojazdu, przesądziła cena. Finowie oraz WZM za prawie siedemset transporterów żądali prawie pięciu miliardów złotych.
Kontrakt na dostawę kołowych transporterów opancerzonych podpisano piętnastego kwietnia w 2003 roku. Na jego mocy nasza armia miała otrzymać 690 KTO. Poza tym, 313 tych wozów z załogową wieżą Hitfist – 30P oraz 96 z wieżą, która jest zintegrowana z przeciwpancernymi pociskami kierowanymi Spike-LR, sto dwadzieścia pięć wozów bojowych z bezzałogowym systemem wieżowym, które są uzbrojone w karabin 12,7 mm, siedemdziesiąt osiem wozów dowodzenia, czterdzieści jeden wozów ewakuacji medycznej, trzydzieści cztery wozy pomocy technicznej, dwadzieścia trzy wozy artyleryjskie, dwadzieścia dwa wozy inżynieryjne, siedemnaście wozów rozpoznania chemicznego i pięć wozów do rozpoznania inżynieryjnego.
Kontrakt przewidywał także, że poza czteroosiowym kołowym transporterem opancerzonym polska armia ma otrzymać także trzydzieści dwa trzyosiowe wozy do rozpoznania.